Bardzo wymowne w tym kontekście są scena upadku Bonda do wody i moment w którym M spisuje jego nekrolog. Mendes w symboliczny sposób przy użyciu Monneypeny uśmierca bohatera z filmów Campbella i Forstera.
W produkcji z 2006 r. zrezygnowano z części elementów obecnych w wszystkich (większości) starszych produkcji. Nie ma postaci Q i Moneypenny. Bond jeździ samochodem pozbawionym ulepszeń w postaci arsenału rakiet lub też karabinków maszynowych. W produkcji z 2012 r. do nich wrócono. ''Skyfall'' w wielu elementach jest zrobione w pewnej opozycji do filmu Campbella.
- W ''Casino Royale'' Bond jest młodym, energicznym, rozpoczynającym swoją karierę zawodową człowiekiem. W ''Skyfall'' sprawia wrażenie takiego trochę zmęczonego życiem dziadka który nie jest w stanie zaliczyć testów sprawności fizycznej.
- W ''Casino Royale'' M na początku filmu ma pretensje do Bonda o że złamał prawo międzynarodowe demolując ambasadę, w ''Skyfall'' z kolei Bond ma pretensje do M o to że kazała strzelać w jego kierunku.
- W ''Casino Royale'' główny czarny charakter to twardo stąpający po ziemi nieco oschły, wyrachowany Le Chiffre. W ''Skyfall'' mamy takiego trochę obłąkanego Silvę. W obydwóch filmach mamy sceny w których przywiązany do krzesła Bond jest przesłuchiwany przez swoich głównych przeciwników. W filmie Mendesa odbywa się to w pomieszczeniu do którego wpada światło słoneczne, w ''Casino Royale'' panował mrok.