Oglądałam sobie końcówkę dziś w nocy i zorientowałam się, że wymyślona przez scenarzystów wizja Alice w ogóle nie powinna mieć miejsca. Zgodnie z tym co wiemy z drugiej części filmu, a także z książek, ona nie mogła widzieć wilków w swoich wizjach więc cała ta scena walki byłaby jedną, wielką, niewyraźną plamą. Chyba że się mylę i ktoś mnie poprawi. W każdym razie dręczyło mnie to i musiałam napisać. Osobiście dodałabym to do błędów w filmie bo, jak wspomniałam wyżej, o tym, że Alice nie widzi wilków w swoich wizjach było wspomniane w drugiej części serii ^^
Może nie mogła ich widzieć, gdy byli wrogami. Ale gdy zostali sojusznikami, wtedy byli widoczni. Ja tak to sobie tłumaczę