Bardzo jestem zawiedziony recenzjami tego filmu. Film chce zwrócić przede wszystkim uwagę na to, że czasem choć cień podejrzeń powinien dyskwalifikować zaufanie, szczególnie jeśli chodzi o życie; że nie tylko miłość, ale także przyjaźń bywa ślepa; że należy być powściągliwym w osądach; że podejrzliwość powoduje, że nie jesteśmy naiwni. Szkoda, że niektórzy widzą w tym filmie tylko "bebechy", zresztą nie są przedstawione jakoś bardzo drastycznie. Nazwałbym ten film bardziej dramatem psychologicznym, niż thrillerem. Uważam, że "Przebudzenie" jest lepszym filmem niż niejeden, który ma na FW ocenę powyżej 7,7. Zdecydowanie zasługuje na wyższą ocenę.