Również jestem zawiedziony, oglądając film miałem wrażenie oglądania wydłużonego odcinka serialu (który swoją drogą był tragiczny) a nie pełnoprawnej trzeciej, kończącej cykl odsłony. Jest tak wiele aspektów, które były dla mnie słabe, że jedynym pozytywem pozostaje technika animacji, która jest prześwietna i najładniejsza ze wszystkich filmów animowanych w historii (moim zdaniem). Z resztą po pierwszym zwiastunie widać, że wiele scen zostało wyciętych lub obciętych i zmienionych oraz że scenariusz zmieniał się wiele razy. Smutne to, bo mogłaby to być najlepsza trylogia w historii animacji, a tak pozostają dwie części i trzecia ze zmarnowanym potencjałem.

Po zwiastunach nie czuć, że trójka ma lepszą, ładniejszą animację niż dwójka, która wyglądała świetnie ale widać, że pomiędzy jedynką i kontynuacjami jest graficzna przepaść.

P.S: Najładniejszą animację ma jednak "Zootopia", choć drugi Smok jest u mnie wysoko.

To koniecznie polecam się wybrać na trzeciego smoka, zwiastuny nie oddają jakości pełnego filmu :)

Na pewno pójdę ale zakończenie trochę mnie zniechęca ...
Oba filmy i serial budowały wielką przyjaźń, która w finale stała się nieistotna i każdy poszedł w swoją stronę ... Nie satysfakcjonuje mnie to rozwiązanie.

Mnie również, zakończenie w którym miłość zabija przyjaźń to skreślenie całej serii. Ale pomimo wielu wad, dla samej marki i animacji oczywiście warto obejrzeć.

Nawet nie chodzi o miłość, tylko o to, że wybrano łatwą i bezpieczną drogę, czyli jakiś zaginiony, ukryty świat, gdzie smoki są bezpieczne a człowiek nie ma prawa wstępu - sorry, ale to pójście na łatwiznę, bo na świecie nie ma takiego miejsca i o swoje trzeba walczyć, a Oni odpuścili walkę o swoje smoki i ponownie stali się Wikingami z pierwszej części, tylko z pamięcią o tym, co się wydarzyło, ale po prostu powrócili do status quo.

W pewnym sensie zatoczyli koło. Po obejrzeniu filmu, jak się dokładnie przeanalizuje pierwszy zwiastun i drugi to widać, że scenariusz musiał być wielokrotnie zmieniany a po za tym sama premiera była przekładana podajże cztery razy i myślę że w pierwotnej wersji scenariusza miała być wielka bitwa na koniec filmu.

Spoiler!
Słyszałem, że ponoć w książkowej serii Szczerbatek ginie?

Tak to prawda i miejsce alfy zajmuje biała smoczyca Luna. Moim idealnym zakończeniem byłoby gdyby Szczerbatek i biała furia zostali przy Czkawce.

Moim, że wszystkie smoki odchodzą ale smoki należące do Jeźdźców zostają, podobnie jak Szczerbatek i Biała Furia.

Takie też mi pasuje :D Ale głównie zależy mi na nie rozdzielaniu ich i niszczenia przyjaźni.

A tak w ogóle - co sądzicie o tym, że 3 cz. to "must see"? Jak dla mnie totalny żart.

Jestem zawiedziony, dlatego, że jestem fanem serii filmowej, a nie seriali. Myślę, że Ci, którzy siedzą i w tym i w tym wyjdą z kina zadowoleni, bo produkcja wiele nie odbiega od seriali, oczywiście odliczając samą grafikę. Skupiając się jednak na samym filmie i jego "fabule" - Villain to jest IMO porażka, żadnego strachu we mnie nie wzbudzał, w porównaniu do Drago z 2. Postacie też były jakieś takie nijakie, a Pyskacza zdecydowanie za dużo(przynajmniej dla mnie, bo mnie ta postać drażniła od pierwszej części). Tytuł The Hidden World też całkowicie bezsensowny - ile czasu na ekranie widzieliśmy ten świat? 5 minut? WTF? Zdecydowanie najgorszy film w trylogii, na plus tylko genialna grafika, muzyka i mnie też osobiście urzekła relacja obu furii. No i chwytająca za serce końcówka, ale ogólnie momentów wzruszeń było nieporównywalnie mniej do 1 i 2 części.