Po raz kolejny Disney+ budzi kontrowersje swoimi cenzorskimi zapędami. Tym razem niesmak fanów wywołała zmiana w filmie
"Plusk".
Disney+ jest platformą, na której prezentowane są wyłącznie tytuły odpowiednie dla widzów w każdym wieku. Jej szefowie uznali, że ogólnie
"Plusk" - historia syreny zakochanej w młodym śmiertelniku - nadaje się do emisji. Trzeba tylko było pozbyć się jednego elementu - tyłka
Daryl Hannah w scenie, kiedy nago wskakuje do wody. Cenzura przybrała tu formę retuszu CGI dodającego sporo włosów zasłaniających pośladki.
Efekt nie przypadł widzom do gustu. Wy możecie to zresztą sami ocenić. Kontrowersyjny fragment znajdziecie poniżej: